Listonosz św. Brata Alberta

Jeśli chcą Państwo być informowani o aktualnościach i wydarzeniach w placówkach św. Brata Alberta prowadzonych przez Koło Wrocławskie TPBA, to prosimy o wpisanie swojego adresu e-mail:

Onet: Tragiczny bilans fali mrozów w Polsce
Autorstwo / redakcja: Onet Wiadomości   
piątek, 03 lutego 2012 22:30

Onet.plOnet Wiadomości: Ostatniej doby z powodu wychłodzenia zmarło dziewięć osób; od piątku zamarzło w sumie 29 osób - poinformowało MSW. - Zwracajmy uwagę na potrzebujących, bez wrażliwości obywateli służby sobie nie poradzą - zaapelował w Radiu Zet szef MSW Jacek Cichocki.

 

 

- Minionej nocy zamarzło dziewięć osób, czyli prawie dwa razy tyle, co poprzedniej. Trzeba mówić o tych danych i apelować o wrażliwość, bo nawet jeśli służby staną na wysokości zadania, patrolują miasta, noclegownie są przygotowane, samorządy mogą dodatkowo jeszcze wstawiać, dodatkowe łóżka, to tak naprawdę najwięcej zależy od obywateli - mówił dzisiaj w Radiu Zet minister spraw wewnętrznych.

Cichocki zaznaczył, że życie może uratować każdy z nas, "kto zadzwoni na policję czy do straży miejskiej, a może też poda trochę herbaty, czy nawet zaprosi do domu". -To jest ten moment, kiedy od naszej wrażliwości i solidarności zależy życie ludzkie. Ja mówię tak górnolotnie, moim dzieciom dzisiaj mówiłem, ale w taki mróz każdy z nas może być bohaterem i nawet o tym nie będzie wiedział - powiedział.

Pytany o to czy, podjął już działania w związku z tym tragicznym bilansem poinformował, że razem z komendantami odbył w poniedziałek długą rozmowę na ten temat. - Dzisiaj będę chciał jeszcze rozmawiać na ten temat z ministrem Bonim, żeby przez wojewodów dotrzeć także do samorządów i do służb miejskich, nie ma nadmiaru przypominania w takiej sytuacji i apelowania - stwierdził.

Zdaniem ministra "informacja i uwrażliwienie to jest podstawa" w takich sytuacjach i dlatego wezwał swoich pracowników do tego, by "bardziej zwracać uwagę na tych ludzi, którzy często nie rzucają w oczy". - Ale same służby tutaj nie poradzą, tutaj podstawą jest wrażliwość obywateli - dodał.

Tragiczny bilans mrozów. Rośnie liczba ofiar

Jak poinformowała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Małgorzata Woźniak, według danych Komendy Głównej Policji ostatniej doby zamarzło dziewięć osób. W większości byli to bezdomni.

Z wychłodzenia zmarły trzy osoby w woj. śląskim, dwie osoby w woj. lubelskim, jedna osoba w woj. warmińsko-mazurskim, jedna w woj. lubuskim, jedna w woj. małopolskim, jedna w woj. dolnośląskim.

MSW apeluje, aby informować o osobach, które znalazły się w sytuacji zagrażającej życiu. - Pamiętajmy, że nasz telefon na numer 112 lub 997 może uratować komuś życie. Zwracajmy szczególną uwagę na osoby bezdomne. Pamiętajmy, aby powiadamiać odpowiednie służby, jeżeli zauważymy, że osoby bezdomne przebywają w pustostanach, piwnicach czy na klatkach schodowych - podkreśliła Woźniak.

Zapewniła, że policjanci oraz strażnicy miejscy jak co roku w sposób szczególny sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne i za każdym razem informują o możliwości skorzystania z pomocy ośrodków, które oferują nocleg i ciepły posiłek.

Rzeczniczka zwróciła także uwagę na osoby starsze i samotne. - Jeśli wiemy, że potrzebują one pomocy, zawsze o takiej sytuacji możemy zawiadomić ośrodek pomocy społecznej - przypomniała.

Od piątku (27 stycznia br.) do dzisiaj z powodu wychłodzenia zmarło łącznie 29 osób. Natomiast od listopada 2011 roku zmarło w sumie 58 osób. Ubiegłej doby doszło także do podtruć tlenkiem węgla – łącznie 27 osób, w tym 2 osoby śmiertelnie.

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej ubiegłej doby podtruciu tlenkiem węgla uległo 27 osób, z czego najwięcej w województwach: małopolskim – 8 osób, śląskim - 6 osób, pomorskim - 3 osoby. Wczoraj (31 stycznia br.) tlenkiem węgla podtruło się 14 osób.

2130 pożarów. Zginęło blisko 20 osób

W całej Polsce w ciągu ostatnich sześciu dni doszło do 2130 pożarów, w których zginęło dziewięć osób, a 99 zostało rannych - poinformowała w czwartek straż pożarna. W tym czasie w wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarło 11 osób, 142 się podtruły.

- Szczególnie tragiczna była ostatnia doba. Począwszy od północy z wtorku na środę do godziny 24 w nocy z środy na czwartek podtruciu tlenkiem węgla uległy 52 osoby, dwie kolejne zmarły - powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Jak dodał, 1 lutego doszło do 462 pożarów, w których zginęły dwie osoby, 15 zostało rannych. - Minionej nocy doszło do trzech kolejnych, w których niestety zginęły trzy osoby - powiedział rzecznik.

Przyznał, że tak duża liczba pożarów jest związana z mrozami i próbami dogrzewania domów i mieszkań.

Zaapelował równocześnie, by korzystając z różnego rodzaju grzejników zachowywać podstawowe zasady bezpieczeństwa. - Wychodząc z domu nie zostawiajmy ich włączonych. Jeśli dogrzewamy się w ten sposób, ustawiajmy urządzenia grzewcze w odległości przynajmniej 50 cm od mebli, firanek, zasłon - przypomniał Frątczak.

Strażacy przypominają też, że nie wolno zapominać o sprawdzaniu instalacji oraz systemów wentylacyjnych mieszkań i domów. - Czad jest gazem bezwonnym, bezbarwnym. Nie widzimy go ani go nie wyczuwamy. Po prostu jesteśmy coraz słabsi, tracimy świadomość i umieramy. Można chronić się przed tym instalując specjalne czujki, które wykrywają CO - przypomniał Frątczak.

Tlenek węgla w układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.

Strażacy cały czas apelują też, by unikać wchodzenia na zamarznięte jeziora i stawy oraz nigdy nie wchodzić na zamarznięte rzeki.

Niepokojące prognozy. Mróz nie odpuszcza

Choć dzisiaj w ciągu dnia w całym kraju będzie prawie bezchmurnie to temperatury będą nadal bardzo niskie. Temperatura minimalna od -20 stopni Celsjusza w Przemyślu i Białymstoku, -10 stopni na zachodzie i w rejonie Zatoki Gdańskiej. Na Pomorzu Zachodnim od -10 stopni w głębi lądu do -5 stopni nad morzem. Tam również w ciągu całego dnia bezchmurne niebo. Wiatr słaby i umiarkowany, północno-wschodni i wschodni.

Na ocieplenie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, a jeszcze niższe temperatury dojdą nad Polskę w piątek. Nad ranem mróz sięgnąć ma nawet -30 st. Celsjusza, a w najcieplejszym momencie dnia wyniesie -20 stopni. Nocą z 2 na 3 lutego na obszarze południowej i wschodniej Polski - do -35 stopni Celsjusza.

Weekend również nie zapowiada się zachęcająco. W nocy z piątku na sobotę temperatura wyniesie -30 stopni Celsjusza. W sobotę na południowym-wschodzie kraju poprószy słaby śnieg, a mróz nieco osłabnie. Temperatura będzie wahać się od -17 stopni Celsjusza do -9 stopni Celsjusza na Pomorzu. Niedziela przyniesie mocniejsze opady śniegu. Lokalnie spadnie około 10 cm.

 
 

Nowości na naszych kanałach YouTube




 

Nasze wpisy na Facebooku

 
 
-->